Prawa kobiety rodzącej w Polsce teraz i kiedyś
W dzisiejszych czasach ciąża traktowana jest jako stan błogosławiony, a ciężarne kobiety mogą liczyć na różne prawa i przywileje. Sam poród przeprowadzany jest w taki sposób, aby zapewnić jej jak największy komfort oraz o ile to możliwe, najmniejszy ból. Niestety, nie zawsze miało to miejsce. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu poród wyglądał zupełnie inaczej. Co więcej, jego przebieg często był uzależniony od statusu społecznego i zamożności rodzącej. Sprawdźmy, jakie są prawa kobiety rodzącej w Polsce obecnie i jak wyglądały kiedyś.
Poród domowy
Jeszcze w połowie XX wieku zdecydowana większość kobiet rodziła w domach przy wsparciu innych kobiet (najczęściej matek, sióstr czy ciotek). Na miejscu porodu rzadko kiedy pojawiał się lekarz. W tym okresie wyłącznie kobiety zamożne miały bezproblemowy dostęp do opieki medycznej, co w praktyce oznaczało, że mogły liczyć na poród w placówce medycznej. Co więcej, podczas porodu nie stosowano żadnego rodzaju znieczulenia ani tym bardziej nie podawano środków przyczyniających się do szybszego rozwierania się szyjki macicy. Poród przebiegał całkowicie naturalnie, a wszelkie sposoby uśmierzania bólu wiązały się z metodami domowymi (gorące kąpiele, okłady, napary z ziół). Dopiero następne dziesięciolecia przyniosły spore zmiany w tym zakresie, przez co porody domowe stawały się znacznie rzadsze.
Jak dawniej przebiegał poród?
Obecnie większość kobiet podczas porodu kładzie się na wznak, chociaż każda kobieta może sama wybrać pozycję, w której chce rodzić. Dawniej podczas parcia konieczne było przyjmowanie pozycji pionowej lub klęczącej, dzięki czemu zadziałać mogła grawitacja. Tuż po porodzie kobieta zazwyczaj musiała powrócić do codziennych obowiązków. Jedynie kobiety zamożne mogły pozwolić sobie na odpoczynek i spędzenie czasu w domu z noworodkiem.
Izby porodowe powstały w Polsce dopiero w połowie XX wieku. W tego rodzaju miejscach kobiety rodziły z asystą położonej. W przeciągu najbliższych dziesięcioleci punkty lokalne zostały całkowicie zlikwidowane.
Poród w szpitalu
Porody szpitalne zostały wprowadzone dopiero w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Kobiety nie miały już wyboru czy preferują poród w domu, czy w szpitalu. Według panującego wówczas poglądu tylko pobyt w szpitalu mógł zapewnić bezpieczeństwo matce i jej dziecku. Co więcej, na oddziałach położniczych panował bezwzględny zakaz odwiedzin. Ojcowie mogli zobaczyć swoje dzieci wyłącznie przez specjalne okno. Do szpitali nie można było przynosić swoich rzeczy. Istniała duża obawa przed zakażeniami. Określony został także maksymalny czas porodu, który wynosić miał do dwunastu godzin, czego efektem była duża ilość cesarskich cieć. Znacznie powszechniej niż obecnie stosowano także vacuum i kleszcze. Wiele kobiet spotykało się z niewłaściwym traktowaniem, które często wiązało się z zabiegiem łyżeczkowania, przeprowadzanym bez znieczulenia.
Opieka poporodowa
W dzisiejszych czasach kobieta ma prawo do zobaczenia swojego dziecka tuż po porodzie. W tym celu położna kładzie noworodka na jej brzuchu, a po pewnym czasie zabiera go do kąpieli oraz na badanie, aby ponowie oddać go mamie. Cały pobyt w szpitalu, dziecko spędza w sali obok mamy w specjalnie przygotowanym łóżeczku. Niestety, nie zawsze tak było. W latach 50. XX wieku dziecko zabierano od mamy zaraz po porodzie. Noworodek przebywał na specjalnym oddziale noworodkowym, a mamę widywał jedynie podczas karmienia. Dzieci karmione były dokładnie co 3 godziny, niezależnie od potrzeb indywidualnych.
Jak zmienił się poród na przestrzeni ostatnich lat?
Z pewnością porody naszych mam czy babć były znacznie mniej komfortowe i nie zawsze odbywały się w sterylnych warunkach, co przyczyniało się do większej śmiertelności noworodków. Obecnie kobiety mogą liczyć na bezpłatną opiekę medyczną w szpitalach państwowych. Kobiety rodzące zyskały przy tym szereg praw, które określa m.in. Karta Kobiety Rodzącej gwarantującą, chociażby prawo dostępu do profesjonalnego sprzętu medycznego.